wtorek, 17 lipca 2012

Kultura non grata

Przez ostatnie 10 lat była persona non grata. Nie dostawała dofinansowań na swoje prace, w miejskich galeriach nie wystawiano jej dzieł. Żeby zarobić na życie sprzątała, niańczyła dzieci, pracowała w magazynie. W ubiegłym roku swoją twarzą promowała Gdańsk jako miasto idealne na Europejską Stolice Kultury 2016.

O instalacji Doroty Nieznalskiej „Pasja” słyszał chyba każdy człowiek, nie tylko w Polsce. Zdjęcie męskich genitaliów umieszczonych na krzyżu, 10 lat temu stało się tematem rozmów, debat, a w rezultacie sprawy sądowej. Przez kolejne lata Nieznalskiej nie dopuszczano do wystaw finansowanych z budżetów miast lub cenzurowano.

Był taki cichy bojkot mojej osoby. Nieraz kuratorzy mówili mi wprost, że nie mogą wystawiać moich prac, bo pożegnaliby się ze stanowiskiem. Musiałam przeczekać czas, kiedy trwał proces. Na spotkaniach z ludźmi na które byłam zapraszana, traktowano mnie w szczególny sposób, oczekiwano ode mnie być może kolejnego skandalu, podobnego do „Pasji”, z którą byłam zwykle kojarzona. Ludzie chcieli „czarownicy”, musiałam być przygotowana i czujna, prowokowali mnie, zadawali podchwytliwe pytania. Zwykle jednak spotkali się ze zdumieniem lub rozczarowaniem. Nie byłam skandalistką, o jakiej słyszeli w mediach.

W Holandii, Niemczech, USA, Szwecji czy nawet Czechach gdzie Nieznalska organizowała swoje wystawy, sprawę „Pasji” traktowano jako coś bardzo radykalnego, śmiesznego, nie przystającego do realiów tych krajów. Artystka za granicą postrzegana była jako ofiara systemu, nietolerancyjnego sposobu myślenia. W Polsce nie organizowano wystaw jej prac. Dlatego, żeby mieć z czego żyć, sprzątała, niańczyła dzieci, pracowała w magazynie. Była w zawieszeniu. Aż do marca 2010 roku, kiedy Sąd Rejonowy w Gdańsku ostatecznie ja uniewinnił.

Od 10 lat nie zrealizowałam w Gdańsku indywidualnej wystawy. W ubiegłym roku na Gdańskim Biennale Sztuki 2010, pt.”Tożsamość miejsca” zorganizowanym w Galerii Miejskiej moja praca pt: „Królowa Polski” zdobyła nagrodę główną, którą była indywidualna wystawa w 2011 roku w tejże galerii. Całe moje wysiłki kierowałam w jej przygotowanie, dotyczyła pamięci historycznej Gdańska w krytycznym aspekcie.

Artystka ma nadzieję, że odwilż, która nastąpiła po marcowym wyroku sądu spowoduje, że miasto ugnie się i pomoże w realizacji projektów. Jak sama mówi nie chce skandalu, myśli o odcięciu się od wizerunku prowokatorki. Zbyt wiele energii poświęciła przez ostatnie lata na niepotrzebną nikomu walkę.

Staram się nie koncentrować na tym, co robiłam do tej pory. Przechodzę pewien etap zmian. Nie chcę, aby kojarzono mnie tylko z jednym dziełem :„Pasją”. Mam w dorobku sporo różnych prac: foto, wideo, instalacje, obiekty rzeźbiarskie i myślę o realizacji nowych projektów. Pewne wątki już przerobiłam i nie chcę do nich wracać. Oczywiście nie mam zamiaru sama się cenzurować czy pokazywać tylko grzecznych dzieł. Cały czas interesują mnie skrajne formy podejmowania, postrzegania tematów, tj: przemoc w kontekście społeczno-politycznym.

Wrześniowa wystawa Nieznalskiej, która odbyła się w 2010 roku w Gdańsku, była jej pierwszą promującą prace bezpośrednio dotyczące tego miasta.

Gdańsk zawsze mnie inspirował. Tutaj się urodziłam, mieszkam, skończyłam studia, mam przyjaciół. Wielokrotnie wyjeżdżałam za granicę, przez rok mieszkałam w Niemczech, ale kompletnie nie czułam tam inspiracji. Okazało się, że w moim wypadku istotna jest tożsamość miejsca, które daje impuls do twórczych działań; okazał się nim Gdańsk. Smutne jest jednak to, że Gdańsk, kolebka Solidarności, miasto znane na świecie jako miejsce w którym dokonywały się historyczne przełomy, nie zrobiło nic, w czasie trwania procesu by dać wyraz swojej niezgody na ograniczenie wolności wypowiedzi. Mój proces to ujawnił. Ostatnio jednak widzę przełom. W grudniu zaproponowano mi, żebym swoją twarzą, jako jedna z 12 osób, firmowała miasto w strategii kampanii dotyczącej wyboru kandydatury Gdańska na Europejską Stolicę Kultury w 2016 roku. Cieszę się, że tak się stało. Świadczy to o tym, że zmienił się pewien sposób myślenia i postrzegania artystów wizualnych działających w obszarze sztuki krytycznej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

O mnie